Autorytet
Co mam zrobić żeby być takim jak Ty?
Czy mam stanąć oko w oko z Sędzią?
Nie boję się Śmierci, przecież to
wiesz…
Boję się bólu towarzyszącego
Śmierci…
Nie stać mnie na takie czyny jakich Ty
dokonywałeś…
Zaimponowałeś mi swoją
otwartością…
A zarazem izolacją.
Może spróbować nowych doznań?
Narkotyki Cię pogrążą…
To co mam zrobić?
Spróbuj z alkoholem.
Ok, spróbuję.
Dorównam Ci!
Zobaczysz.
Czuję przed Tobą respekt, ale Ci
dorównam.
Oddam należny Ci szacunek,
Ale Ci dorównam.
Nie boję się poświęceń.
Nie boję się sprowokować Śmierci,
Ani Doskonałego.
I tak na mnie nie zważa…
Drzemie we mnie ukryta siła,
Której Ty nie posiadałeś,
A której tak potrzebowałeś…
Pragnę Żyć…
Muszę się otworzyć na doświadczenia.
Wydobyć z siebie potęgę,
Która zaleje cały Świat.
Kto za mną nie pójdzie,
Zostaniesz Zadeptany…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.