Bądź...
Słońce dawno już zaszło
Noc chce się ze mną witać
Boję się tego spotkania
Tak bardzo drżą mi teraz dłonie
Dziwne
Powinnam przecież wiedzieć
Że ścieżka życia mego - tu na ziemi
Pełna jest mroków, nie szczędzi wybojów
Otwieram jednak oczy
By ktoś mógł je zmrużyć
Czuwaj ze mną Panie...
Dopóki słyszę ich oddech miarowy
Rytm serca spokojny
Mniej się lękam
Tylko bądź przy mnie Panie...
Komentarze (2)
Zawsze mniej boimy sie ciemnosci nocy gdy mamy
swiadomosc ,ze ten Ktos czuwa nad nami.
bo noc niesie ze sobą czasami jakiś chłód szczególnie
te noce w samotności spędzane i dobrze jest miec
oparcie w wierze iż Bóg jest z nami w ciężkich
chwilach...podoba mi się jak pokazałaś w swym wierszu
tę smutną stronę życia