Bądź gotowy
No i dojechałem
swoim Lamborgini
pod samiutki dołek
z rana wykopany
w aucie taki bajzel
gratów nawalone
że nie wiem czy jestem
dobrze spakowany.
Klejnotów pięć kilo
dolary w gotówce
dwanaście nowiutkich
kart bankomatowych
kilka sztabek złota
jeszcze z dobrych czasów
parę telefonów
z zestawem startowym.
Głębia czarnej dziury
falą chłodu zieje
bez mebli i szuflad
ukrytych gdzieś w ścianie
przecież do tej trumny
gówno mi się zmieści
a tyle pieniędzy
wyciągnęli dranie.
Niby mam tu wszystko
tylko ciemno jakoś
księżyca, gwiazd nie ma
i Słońce nie świeci
kwiaty też nie pachną
kolory wyblakły
nad tym durnym grobem
nawet ptak nie leci.
Chyba będę musiał
do życia powrócić
ale sił już nie mam
serce nie pompuje
do tego złośliwe
auto nie odpala
grabarz na noc bramy
cmentarza rygluje.
Boże! Ja nawet -
zdjęcia swojej Rudej nie mam...
Komentarze (18)
Świetna ironia. Płynnie napisany wiersz. Martwię się o
los jednego słówka:(.
Bardzo prawdziwa ironia. Bywa tak, że pod koniec życia
dochodzimy do wniosku, że poza bogactwem(pieniądze,
złoto)nie mamy niczego co ma dla nas prawdziwą
wartość.
Pozdrawiam.
Świetna ironia :)
pozdrawiam
Super.Rozbawiłeś mnie.Pozdrawiam.
Ależ się uśmiałam:))) Brawo Stumpy:))))
świetna, życiowa ironia:) pozdrawiam niedzielnie
przecież do tej trumny
gówno mi się zmieści
a tyle pieniędzy
wyciągnęli dranie.
Jest klasa .i ubawiłeś mnie .. i dobrze .. że zdjęcia
jej nie masz i po co miałaby ciebie straszyć .. hi .
hi .
dla lambordźini to ja mym dał zycie jak ten Twardowski
co podpisał diabłu cygrograf dla majatku ale to tylko
marzenie a głos daje na furę.
smutno tam jakoś,,,tu jednak lepiej,,,pozdrawiam
Świetny wiersz:)
Po tamtej stronie nie będziemy potrzebować niczego.
Dobra ironia która potrafi zreflektować.
Miłego weekendu, pozdrawiam.
Bardzo mi się podoba ironia z jakże mądrym
przesłaniem. Serdeczności.
Lubię taki czarny humor. Zamiast
"dwanaście złotych kart
lśni bankomatowych" czytam sobie
"i dwanaście lśniących
kart bankomatowych" bo mz za dużo złota ma ta strofa.
Żeby nie powtarzać "jeszcze" czytam sobie
"do tego złośliwie
auto nie odpala" zamiast
"i do tego jeszcze
auto nie odpala"
Wiadomo że to sugestie czytelniczki, a nie rady
eksperta. Miłego dnia.
Fajnie, obrazowo :)