Bajka
Spojrzę na świat w nowy sposób,
Zamknę oczy i zobaczę,
Ludzi sprawiedliwości oddanych
Ludzi niosących pomoc ludziom.
Jeszcze głosy obce zostały,
Włączę radio i usłyszę,
Słowa życzliwe płynące szczerze,
Słowa czyste łagodnie lecące.
Smród unoszący się z drogi
Zamienię na zapach róż,
Oddech płynącej rzeki poczuję,
Oddech życia biegnący przez las.
Zamiast uderzeń silnej pięści
Uczynię zupełnie inny gest.
Dłoń policzek dotknie czule,
Dłoń dłoni poda rękę.
Ból serca wyrwie moja duszę
Z pięknych utopijnych marzeń,
Łzy strumieniem popłyną obficie,
Łzy zmienią mnie, ale nie świat.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.