Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Bajka o ....

autobiografia w pigułce...

Chcesz opowiem Ci bajeczkę.
Zamknij oczka na chwileczkę.
Dawno temu w pewnym kraju.
Żył raz książe,żył jak w raju.

Lecz by szczęścia dopić czarę.
Wysłał w net,e-maili parę.
Chciał tam poznać księżnę młodą.
Która olśni go urodą.

Lecz zacznijmy od początku.
By nie stracić teraz wątku.
I by kupy się trzymało.
To Ci powiem co sie stało.

Poznał książę piękną damę.
I zakochał sie na amen.
Zabrał ją do zamku swego.
Ślub planował.Coś w tym złego?

Żyli w szcześciu kilka latek.
Wśród gawiedzi,wśród dzierlatek.
Wszyscy szczęście im wrózyli.
Choć tak bardzo się mylili.

Wyjechała z kraju jego.
By zapoznać tam innego.
I skończyła się przygoda.
Teraz wszystkim księcia szkoda.

Młody książe zrozpaczony.
W mediach zaczął szukać żony.
Pierwsza była kujawianka.
A na imie miała Anka.

Rozbudziła w nim uczucie.
I to wszystko w wielkim skrócie.
Prawdę mowiąc męża miała.
Ale o tym mu skłamała.

W kolejności Doris była.
Piękne wiersze mu kreśliła.
Lecz się nigdy nie widzieli.
I tą miłość diabli wzieli.

Po wypadku jakimś była.
I pokazać się wstydziła.
Za to kłócić się lubiała
Bo naturę taką miała.

No i Marla księżna mała.
Gdzieś z podlasia przyjechała.
Cudnych chwil zażyli razem.
Nie staneli przed ołtarzem.

Czemu tak sie rzeczy mają?
Wszyscy wkoło się pytają.
Może serce ma zranione.
Czy on kiedyś znajdzie żonę?

Chciał wyjechać w obce strony.
Lecz to pomysł był szalony.
Dobrze ,że go coś wywiało.
Bo odwagi miał za mało.

Zaczął szukać przygód w necie
Może wiosną,może w lecie.
Szukał, klikał i wybierał.
Codzień czytał, codzień szperał.

Dwa spotkania juz zaliczył.
Zawsze wracał raczej z niczym.
I nie znalazł tu dzierlatki.
Lub na żonę kandydatki.

Szuka wszędzie i sie stara.
Lecz topnieje jego wiara.
Na spotkanie pięknej damy.
By być znowu zakochany.

Morał z bajki płynie jeden.
Że internet to nie eden.
I nie znajdziesz tu piękności.
Która cie urodą olśni.

Tak się kończy ta bajeczka.
Tak sie kończy ta chwileczka.
Jeśli oczka masz zaspane.
To się połóż, ja zostanę.

I opisze dalsze dzieje.
Księcia,który ma nadzieję.
Szukał bedzie bez wytchnienia.
Może spełnią się marzenia.

Zbieżność imion to zasłona.
W końcu danych jest ochrona.
Więc w szczegóły już nie wnikam.
Mówię pa i zaraz znikam.






autor

sirk27

Dodano: 2006-03-28 00:23:34
Ten wiersz przeczytano 500 razy
Oddanych głosów: 12
Rodzaj Rymowany Klimat Smutny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »