Bal
Tańcem duszy ten dzień się zakończył...
Językiem ciał nam noc mówiła...
My wtopieni w siebie nawzajem...
I tylko ta chwila w Nas wtedy żyła...
Okrywał Nas miękko miłości koc...
Taniec duszy był tańcem ciała...
To ona zaczeła do się za Nas modlić...
To ona wtedy śpiewała i grała...
I jednością wtedy własnie się stało...
Chwila balem co był nad balami...
Jedna dusza i jedno ciało...
Co walca tańczyło naszymi sercami...
autor
Aniołek86
Dodano: 2006-02-04 11:11:12
Ten wiersz przeczytano 1087 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.