Balans
https://www.youtube.com/watch?v=LhkTEZj5xAc
Los czasami niektórych
wyjątkowo doświadcza,
latami balansując
ich drogą na granicy
światła.
Zamknięci w ograniczeń
kokonie odchodzą powoli
codziennie, jakby lżejsi
o kolejny kawałek
kurczącej się w ogniu
zwyczajnej egzystencji,
ze zbolałą
odwagą na nastepny
kryzys, co znowu wstrząśnie
namiastką już życia, gdy
wydaje ci się, że to
ta właśnie jest granica,
że stoisz prawie na niej,
nagle ktoś, jakby zmienia
zwrotnicę i toczy się
nadal zmęczone bycie
w czterech ścianach buntu i
pogodzenia, goryczy
i bez znieczulenia.
Komentarze (69)
Z tym balansem różnie bywa....często wychodzi nam
krzywa ;)ważne by rozważyć wszystkie za i
przeciw...podobno to ma znaczenie. Podobno.
Zmiany równa się wyzwania a to nie każdy lubi.
Pozdrawiam paa :)
Też mnie intryguja te zwrotnice, kto to robi?
Dobry refleksyjny wiersz.
Pozdrawiam i miłego poniedziałku życzę.
Tak trudno czasami utrzymać tę równowagę... piękny,
życiowy wiersz :-) Pozdrawiam :-)
@Najka@
I to też prawda, miłego dnia :)
Z balansem czy bez ale żyć trzeba.Pozdrówka.
karmarg
witam pięknie i bardzo dziekuję:)
Agnieszka 80
Bardzo dziękuję, kłaniam sie :)
wzruszająco życiowo z dobrą refleksją ...
pozdrawiam:-)
Witam M.N.
ładnie to ująłęś, bardzo dziękuję i serdecznie
pozdrawiam
Jest refleksja, jest zaduma
Ciekawie:)
Ciekawa refleksja nad meandrami wątpliwości, które
rzeką płyną przez ludzkie życie... pozdrawiam
witaj Babcia Tereska,
kłaniam się i bardzo dziękuje, dobrego dnia życzę.
anula-2
witam i bardzo dziękuję. Można zatem powiedzieć "samo
życie". Pozdrawiam.
Poola, trafnie opisałaś ten balans między życiem a
śmiercią. miłego dnia