Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Ballada egzystencjalna


Smaki życia dawnego nic w nich wyszukanego.
Nieczęsty kąsek zwykłej kiełbasy
lub chleb wodą spryskany i cukrem posypany,
to tamtych czasów swojskie frykasy.

Zupa z warzyw zrobiona śmietaną zabielona,
którą żona gotowała często.
Ziemniaki podsmażone z cebulą zapieczone.
Na stole rzadko kartkowe mięso.

Człek na co dzień spożywał wciąż dostępne warzywa,
królował nabiał i zielenina.
Jak kto mógł sobie radził i w kolejkach czas tracił.
Czym mogła żywiła się rodzina.

Rolnik miał na mleko zbyt więc handel nabiałem kwitł,
a artykułów w sklepach ciągły brak.
Nie ma tego co byś chciał choćbyś i łapówkę dał,
to wszędzie ocet - w mięsnych pusty hak.

Pracownik miał pieniądze, nie było woli w rządzie
więc gniew powoli wzbierał w narodzie.
Rozpoczęły się strajki już nie wierzył nikt w bajki.
Ludzie we wspólnym poszli pochodzie.

Nastały wielkie zmiany z towarzyszy są pany.
Zniknął dorobek gdzieś narodowy.
Państwowe to wyjątek, rozgrabiony majątek.
Włada nim teraz właściciel nowy.

Obecnie inna era można towar przebierać
lecz na tym często kończą się chęci.
Dobrobytu mit znika, nie napełnisz koszyka,
gdy na zakupy brak jest pieniędzy.

Kiedyś nie było słodko, a i teraz jest gorzko.
Historyczna kwadratura koła.
Nadeszły takie czasy, że wśród gadżetów masy,
miało być dobrze - jest niewesoło.

Rządzi macho-impotent, czy to Polak malkontent?
Kto odpowiedzieć dziś na to może?
Na życia karuzeli niejednego los zmielił
i zanosi się, że będzie gorzej.

Argo.

autor

Argo

Dodano: 2022-06-18 15:18:19
Ten wiersz przeczytano 678 razy
Oddanych głosów: 5
Rodzaj Satyra Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (5)

szadunka szadunka

Ponarzekać - sorry.

szadunka szadunka

Przypamniały się czasy zgrzebnego peerelu. trochę
poanzrekac nie zaszkodzi, jeśli tylko poprawi to
nastrój. Pieseł czy koteł tez pomaga, a życie kołem
się toczy.
Pozdrawiam serdecznie.

Argo Argo

Oj tam Michale nioooo...
U mnie na kolanach pieseł też właśnie się wyleguje, a
troszkę malkontenctwa nijak humoru mi nie psuje, ot
co. :)
Pozdrawiam serdecznie.

jastrz jastrz

Polak zawsze musi narzekać. A tymczasem kot wdrapał mi
się na kolana i domaga się by go drapać za uchem. I
tego mi żadne zawirowania polityczne nie odbiorą.

JoViSkA JoViSkA

Chociaż na stołkach ludzie się zmieniają, to wciąż te
same błędy powtarzają...
Pozdrawiam :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »