Ballada o ludzkiej naturze -...
Jest coś takiego w ludzkiej naturze,
coś, co się staje właściwie normą:
nie widzieć szczęścia, jeśli trwa
dłużej.
Brnąc wertepami poprzez kałuże
z maluchem w wózku (co rusz go podnoś),
to się dziwiłam ludzkiej naturze:
tyle zachodu warte są róże?
Ciężko pokonać trasę forsowną
i nie narzekać, że trudniej, dłużej.
Hitem nad hity było podwórze:
tam, między drobiem, gospodarz konno
w centrum stolicy! Ludzkiej naturze
niełatwo pojąć stan sprzed wyburzeń.
Często zrzędziłam na ścieżkę polną.
Teraz jej nie ma – potrwa to dłużej,
bo obwodnica – wiem, wiem, marudzę,
ale odczuwam żałość ogromną.
Czemu coś drzemie w ludzkiej naturze,
by gardzić szczęściem, kiedy trwa dłużej?
Komentarze (35)
Dziękuję za tyle ciepłych słów, jestem mile zdziwiona
tak pozytywnym odbiorem. Pozdrawiam
no właśnie - ludzka natura wciąż szuka więcej.
Świetny wiersz. Gratulacje składam :)
Treść zmusza do refleksji, świetny dobór słów,trafne
metafory coż..Kawał naprawde dobrego wiersza!
Ogromny plusior się należy.
pozdrawiam.
bardzo ładny wiersz, no właśnie nie wiedzieć dlaczego
to coś tak drzemie w naturze, a z różami jest naprawdę
wiele zachodu, ciekawie napisany wiersz,
Miłego dzionka
świetny wiersz ... zatrzymuje..
pozdrawiam:-)
Refleksyjna treść, a mnie tu zawsze przyciąga forma i
zabawa słowem - świetnie!
Trafna konkluzja w ładnej formie. Miłego dnia.
Bardzo ładny wiersz.
świetnie
Świetny wiersz.Zgadzam się z Tobą.Tylko mam wrażenie,
że to się tyczy, przede wszystkim kobiet.Pozdrawiam
Dobrze piszesz :)
Rozwalasz mnie Na lopatki swoja poezja!
Masz rację :)
Ładny i ciekawy wiersz, a spostrzeżenia w nim zawarte
odpowiadają prawdzie - nie umiemy się cieszyć, ot
ludzka natura...pozdrawiam