Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Ballada o uzurpatorze





Za miastem hen, pod lasem tuż
Ukryta w krzakach dzikich róż
Gospoda stoi mała.
Bragi* swe sagi śpiewał tam.
Do dziś je jeszcze w uszach mam,
A harfa – to widziałem sam –
Bez dotykania grała.

Biesiadnych pieśni sporo znał,
A umiał też bitewny szał
Wyzwolić swym śpiewaniem.
W gospodzie wciąż się kłębił tłum,
By pijąc piwo, albo rum
Bragiego dawnych słuchać dum
I cudnej harfy grania.

Pewnego dnia się zjawił tam
Paskudny pokurcz, przy tym cham.
Chodząca wprost makabra.
Ukradł Bragiemu puchar, bo
Myślał, że królem zrobi go
Wypicie. I osuszył dno
Nim ktoś mu puchar zabrał.

To szok, gdy gość bezczelny tak.
Zaraz chwycono go za frak
I na dwór go w trymiga.
Nie wiem – przez okno, czy przez drzwi.
Gość teraz w kupie gnoju śpi,
Co jakiś czas się budzi i
Z bulgotem głośnym rzyga.


* Bragi – syn Odyna, bóg śpiewu. Wypicie pucharu Bragiego było nieodzownym elementem objęcia władzy przez króla.

autor

jastrz

Dodano: 2023-10-19 00:11:51
Ten wiersz przeczytano 473 razy
Oddanych głosów: 9
Rodzaj Rymowany Klimat Obojętny Tematyka Polityka
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (10)

Angel Boy Angel Boy

Bardzo interesujący utwór :) Pozdrawiam Serdecznie +++

Mily Mily

Dobre!

JoViSkA JoViSkA

Bardzo fajny wiersz, a dalej za krzemanką :)
Pozdrawiam Michale

Maciek.J Maciek.J

był sobie uzurpator
despota i dyktator
każdego zła kurator
tyranów też agitator
znany wszem prowokator
-----------------------------------------
dzisiaj go wezwał prokurator

krzemanka krzemanka

Ciekawa opowieść w bardzo melodyjnej formie. Puenta z
której wynika, że samozwańczy królowie źle kończą
napawa optymizmem. Miłego dnia Michale:)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Ot, życie, Panie, życie... Takich paskudnych chamów
nie brakuje. A dalej za Markiem, chociaż chciałbym,
żeby było inaczej...

A ballada super.

Pozdrawiam, Michale.

Marek Żak Marek Żak

W knajpie, na podwórku tak to rzeczywiście działa. W
takich korporacjach odchodzący dostaje olbrzymie
odprawy, żeby siedział cicho i nie bruździł.
Ballada jak zwykle u Ciebie, fajna.
Pozdrawiam

sturecki sturecki

Ten wiersz to ciekawa opowieść o niezwykłym wydarzeniu
w gospodzie. Oceniam go pozytywnie za swoistą
oryginalność i przekazanie emocji oraz humoru.
Kontekst polityczny jest, ale łatwo pokojarzyć go nie
jest.
(+)

anna anna

(co najmniej)

anna anna

z tym wyrzucaniem to nie tak halo- trzeba będzie
cztery lata poczekać.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »