Bariera życia
Kiedy odejdziesz
Zostaw okno otwarte
Zatopię się w wspomnieniach
Będzie jak w bajce
Nie pozostawiaj swojego oddechu
Schowam go w klatce
Co noc ze sobą zatańczy
Płacząc w rytm serc bicia
W błękicie i lekkości kołyszą się na
wietrze
Wpatrując w oczy
Jak gdyby nigdy nie miały przestać
istnieć
Rozdziela chwila
Choć serce krzyczy
Nikt nie słyszy
Smycz dla ciszy
A cisza ta krzyczy, krzyczy
Pod powiekami historia słów
Kroplami poświęcona
Odbija obrazy przeszłości
Rzeźbiąc na dnie napis LOV
Nie będziesz padać na kolana
Dziurawej codzienności marzeń
Innych mechanizmów
Chcę inaczej
Dotknę świat Twój i plany
Zamieszam jak herbatę
Poczekam aż wystygnie
Będzie to moja wina kochany
Lunatykując zaparzę miętę i rumianek.
Komentarze (5)
Z podobaniem przeczytałam. Pozdrawiam
"Nie pozostawiaj swojego oddechu
Schowam go w klatce
Co noc ze sobą zatańczą"
Skoro jest mowa o jednym oddechu to w trzecim wersie
powinno być - zatańczy a nie zatańczą.
Z podobaniem wiersza ciepło pozdrawiam :)
No nieźle to wszystko zostało przedstawione.
Nic na siłę
lepiej teraz niż potem żałować
pozdrawiam:)
Czasem trzeba pozwolić na odejście. Na siłę nic się
nie da.
Pozdrawiam :)