Baśń
w starej baśni, poza borów gęstych
morzem
wonnym zbóż pokłonem, letnich łąk dalekim
głosem
na skraju dróg jarzębiną stęskniona
przysiadła dziewczyna,
w cieniu pól kwitnących skronie rozmarzone
położyła
ramion białych sukni złotej, tęsknot
opuszczonych wciąż czekała,
patrząc miękkim ruchem kwiat zerwała
warkocz zamyślenia snem rozpuściła,
płatki róż wilgotnych rosą przytuliła
życzeń cichych warg spełnieniem słońcu
powierzyła
kryjąc czerwień pragnień powiekami
skryła
zanim wzroku obcych krok spotkał tajemnicy
noc
nimfa zniknęła, zapach ust odpłynął drżącą
mgłą
Komentarze (2)
podoba mi się pozdrawiam
ładnie:)