BEKSALALA
taka ze mnie
beksalala
coś nie wyjdzie
to ja w alarm
łzy się leją
stróżką płyną
twarz mam całą
jak Niagara
nic w tej kwestii
nie pomaga
czy jestem sam
czy z dziewczyną
łzy sobie płyną
jakieś draństwo
w nas się płodzi
śmieje się tylko wtedy
jak innym nie wychodzi...
(B)
Komentarze (12)
Hahahaha. Przeczytam mojemu synowi - spodoba mu
się:)))) Mnie się podoba
gdy się rodzi beksa lala wszystkich płaczem
porozwala łzy w metrach szescienych liczy i jak
innym nie wychodzi tylko ze Szczesiaka krzyczy plus
nie dam
początek jak dziecięca wyliczanka :) natomiast wiersz
ogółem - świetny
moim zdaniem zagubienia rytmu i niedokładne rymy
raczej in minus w bajkowej scenerii takiego pisania
Przy dziewczynie płakac?może warto jej pokazac jakies
fajne cechy np. życzliwosc dla innych
...a jak komuś wychodzi...powinieneś się cieszyć,że mu
się udało i postarać się żebyś nie był gorszy...
A powiedziane: nie śmiej się dziadku z czyjegoś
wypadku... Wiersz bardzo mądry i samokrytyczny...
Świetnie napisany...
Beksalala fajnie to napisałes.Pozdrawiam
Dla mnie ekstra, dowcipnie i ironicznie, podoba się
jak nie wiem co:)))
Niestety przywara wierszu opisana jest Polakom dobrze
znana. Świetna obserwacja życia!
A to wyszło Tobie super-nic dodać-nic ująć..powodzenia
Świetne i z przekąsem. Rozżalamy się nad sobą a jak
komuś też nie.... to jakoś "raźniej" na duchu. O
zgrozo! Samo życie... Pozdro+:)