Berek

dla mnie "Berek" jak cukierek :)))

Wspaiały wiersz rymowany gra w berka.
Berek mi się przypomniał z ławy szkolnej.
Żyd ktory miał na imię Berek. Żydzi nie jedli
wieprzowiny ( trefna) myśmy przynosili kawałek słoniny
i jak Berek nie dał nam cukierka lub grosza,
smarowaliśmy go słoniną, kiedy się poskarżył
kierownikowi szkoły dostaliśmy lanie trzciną i
przestaliśmy go straszyć.
Też była dobra zabawa co?

Wiersz skojarzył mi siś z "Domowym Przedszkolem".
Ładna zabawa. Plus.

Kilcik -raz , dwa, trzy -teraz gonisz ty. A ja biegnę
nieprzytomnie, przeszkadzaja trochę spodnie , az
noskiem w piasek zaryję i pobrudzę trochę szyję. Lecz
mnie klicik tutaj złapał-jaka ze mnie wstrętna gapa...
Serdecznie cię pozdrawiam.

Fajny wiersz dla dzieci, ale chyba tych już
wyrośniętych:)

Twoje wiersze przypominają mi dzieciństwo...teraz
dzieci nie mają czasu na takie zabawy...ładny
wiersz...pozdrawiam :)

Każdy chyba w berka grał, gdy niewiele latek miał.

Własnie się stawiłam i w berka pobawiłam:))

dzieci maja zabawę i frajdę.... a my miłe wspomnienia
z naszego dzieciństwa.....pozdrawiam..

Już się zbieram i dołączam jeżeli można. Pozdrawiam +

Wierszyk będzie się podobał dzieciom, jest nieźle
zrymowany i poprowadzony, gratuluję pomysłu, ale przy
obecnych mrozach zabawę w berka można kontynuować
tylko na sali gimnastycznej, lub na innej przestrzeni
zamkniętej.

Ładnie, wesolutko...(oj, kiedy to było...)

Super, mogła byś wydać wiersze dla dzieci takie to
śliczne. Serdecznie pozdrawiam i dziękuję :))

Witam. Też pobawiłabym się w berka, pozdrawiam
serdecznie.

twoje wiersze powinno umieszczać się w elementarzach,
miast tych wyblakłych, wysłużonych tekstów, którymi
karmi się dzieci:)