Bez cyrku nie ma kina
Nie wiem czy pamiętacie,
Film Stanisława Jędryki
Pod zagadkowym tytułem:
"Dom bez okien".
Ten niemłody już artysta
Rodem z miasta Sosnowca,
Znany jest wielu widzom
Z filmów o Tolku Bananie.
Dziś obchodził benefis
W cichym naszym mieście,
Tak jak ciche było życie
Walczących o przetrwanie
W świecie podaży i popytu
Klowna, mima i akrobatki
Z prowincjonalnego cyrku.
Nie wiem czy pamiętacie.
Zadedykowałem mu wiersz,
Ponad rok temu na Beju
O nazwie "Cyrk dziadka"
Dziś więc jestem dumny,
Że Jędryka tak jak i ja,
Skromny autor wierszyków
Zakochaliśmy się w cyrku.
Zakochał się w nim także,
Choć może w inny sposób,
Wielki Federico Fellini.
Wniosek z tego wypływa:
Bez cyrku nie ma kina !
Stanisławowi Jędryce z okazji 80 rocznicy urodzin !
Komentarze (16)
Nie widziałyście tego filmu miłe Panie tylko dlatego,
że powstał on już dawno temu, w 1962 roku. Miał krótki
okres wyświetlania w kinach. Ja go kiedyś, bardzo
dawno, oglądałem i "zrobił" na mnie wrażenie. Dzisiaj
mamy filmów mnóstwo, ale dawniej nie było ich tylu.
Moja wrażliwość była wtedy większa na odbiór filmu.
Pozdrawiam
nie widziałam tego filmu / szkoda/ tak zycie Nasze nie
raz wyglada jak w cyrku
pozdrawiam serdecznie:)
Ładna puenta i ciekawy cały wiersz. Dzięki Adasiu za
odwiedziny.Serdecznie pozdrawiam .
Przeczytałam też wiersz, o którym wspominasz w tej
publikacji "Cyrk dziadka", trochę inny w formie niż te
twoje ostatnie. Bardzo zaciekawiłeś, filmu "Dom bez
okien" nie oglądałam i żałuję. Pozdrawiam :)
ciekawe jak zawsze-pozdrawiam serdecznie
a-no-nim-a bez cyrku kina... Ciekawy tekst.
Dziękuję serdecznie za głosy. Benefis z Jędryką miał
miły przebieg. Brała w nim udział młodzież z liceum do
którego chodził jubilat zaraz po wojnie (ja również,
tylko 15 lat później). Władze miasta oraz Kazimierz
Kutz - jego guru z okresu studiów filmowych w Łodzi.
Były ciekawe opowieści. Rozmawiałem z reżyserem i
innymi gośćmi. To co mnie "niepokoi", to tusza obu
Panów reżyserów ! Aranku, zmieniłem trochę ten wiersz
i Sosnowiec nie jest w nim smutny. Życzę miłej nocy
Bardzo ładny wiersz z dedykacją.
Widzisz dobrze, że przypominasz
nie wiedziałam, że Stanisław Jędryka pochodzi z
Sosnowca.
Pozdrawiam serdecznie.
lubię czytać Twoje wiersze zawsze z nich można się
dużo dowiedzieć, pozdrawiam cieplutko
Znowu dowiedziałam się czegoś ciekawego! Pozdrawiam
:))
Wszystkiego najlepszego dla jubilata - dobrze że
przypominasz, czasem warto odświeżyć pamięć, obejrzeć
zapomniane filmy:) Pozdrawiam:)
Ps
Dlaczego " w smutnym mieście" ze względu na likwidację
fabryki?
lubisz tak mi sie wydaje kino i filmy
słusznie twierdzisz,,bez,, jest jakby przenośnia do
naszego życia które ma w sobie scenariusze filmów a
czasem niezły cyrk też się zdarzy
masz fajnie jako znawca angielskiego poradzisz sobie
bez tłumaczeń
dziękuję za komentarz
pozdrawiam
serdeczne słowa i dedykacja gotowa:)
Dziękuję za głosy Oli i Zefirowi.
Ola. Ten film powstał w 1962 roku
i mogło Cię jeszcze nie być na świecie. A to że nie
oglądałaś tego filmu, to "zasługa" TVP, która
zlikwidowała program "W starym kinie". Filmy z tamtego
okresu wyświetla kino "Iluzjon", ale jest ona w
Warszawie ! Pozdrawiam serdecznie
Ładna dedykacja. Nie pamiętam "Dom bez okien", przykro
mi. Pozdrawiam