bez hamulca (limeryki)
Zazdrosny małżonek z Ciechanowa,
z miłością obiadek ugotował.
Smażona kapusta
i grochowa tłusta.
Przed wyjściem espumisan jej schował.
Sławny malarz z Senegalu
sam ze sobą - użył sztalug.
I teraz się wstydzi,
gdyż pędzlem uchwycił
drzazgę wielkości skandalu.
autor
krzepkaDulcynea
Dodano: 2015-09-11 17:40:48
Ten wiersz przeczytano 1168 razy
Oddanych głosów: 27
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (27)
Drugi świetny :) Pozdrawiam.
super...bez hamulca i jeszcze punkty + dają:)
pozdrawiam
Drugi-super.
Witaj ponownie z ciekawymi limerykami. Pozdrawiam
Z pazurem limeryki.brawo
pierwszy zabawny, drugi mniej, w sensie przesłania:)
:)))
Fajne:))
Jedzonko pyszne:-) :-)
Pozdrawiam:-)
Miło Cię znowu widzieć, limeryki super, pozdrawiam
serdecznie i z uśmiechem.
z tym espumisanem to przednie, pozdrawiam Celina:-)
bez hamulca, a jak fajnie :) pozdrawiam :)