Bez serca...
Jak kamień w wodę daleko rzucony,
przepadłeś.
Jak anioł co zbuntował się,
odszedłeś.
Jak dama co zgubiła klejnot,
wcale z tego powodu nie płaczesz.
Dla Ciebie wszystko jest takie proste.
Nie potrafię zrozumieć dlaczego ja
właśnie.
Nie umiem dowiedzieć się tego od Ciebie.
Sama przecież siebie nie zawiodłam.
Zawiodłeś mnie Ty.
Niczym liść co opadł z drzewa,
leżysz.
Już więcej nie możesz zrobić nic.
Nie była nam dana wielka miłość,
na zawsze.
Teraz odszedłeś i już Cię nie spotkam.
Nie potrafię zrozumieć dlaczego ja
właśnie.
Nie umiem dowiedzieć się tego od Ciebie.
Sama przecież siebie nie zawiodłam.
Zawiodłeś mnie Ty.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.