bez tytulu
Przyjachalam do Ciebie,
i Cie zobaczylam,
Twoj usmiech na spiacej twarzy,
Twe oczy zamkniete i Twe rece
zmarzniete,
Powiedzialam : "do widzenia" tylko tyle
wykrztusilam
zamkneli wieko od Twojego loza,
kazali mi wyjsc, i Cie zabrali,
potem jakis facet kazal patrzec mi na
ekran,
tylko widzialam trumne i ogien,
wiecej nie pamietam,
lzy zamazaly mi obraz i juz nie
spogladalam.
wybacz,
pomyslalam,
ja nie chcialam
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.