bez tytułu 2
zanim narysowałam kreskę na swoim grobie
pomyślałam że jeszcze czas
wrócić do Ciebie
do domu
do tych którzy szli mi z pomocą
to ich pomniki stoją na starówce moich
myśli
to boli kiedy ktoś odchodzi
ale jeszcze bardziej gdy kogoś nie ma
na moim grobie pod moim imieniem
Twoje nazwisko
i struna dźwięku miłości
która gra w sekundę moich urodzin
w chwili śmierci
śmieje się człowiek
a Ty śpiewasz słowa do mnie płynące
rzeka zalewa pustynię
niech wodą się stanie miłość
a wiatrem moja dłoń
Klaudia Gasztold
Komentarze (5)
Smutno myszko. Pozdrawiam
Tajemnica śmierci i dręczy i kusi,
lecz kto nie wyprzedza, ten wracać nie musi!
Pozdrawiam!
A jednak jakiś tytuł jest. Interesujący wiersz.
co za tą kurtyną?
Pozdrawiam serdecznie
Ładnie:)
Pozdrawiam