Bez tytułu
Na horyzoncie współbrzmienie
Kosmiczny odlot czarnej listy
Gdzieś na niej jest moje imię
Zachmurzony wierszyk latem pisany
Gęsie pióro tylko w wersach trzech zapałek
Rozpal pożądaniem moje ciało
Deszczem przesiąknięte
Wskazana miłość uniesiona do czereśni
Cud narodzin lub przekleństwo istnienia
Nocne gwiazdo brzmienie
Kołysanka Joe Black’a
Dla seryjnego samobójcy
Kolejna reinkarnacja
Schizofreniczny interlokutor w barze
Podwójnym plagiatem uroił więdnięcie
pościeli
Stoję na moście
Klaudia Gasztold
Komentarze (1)
Piękny wiersz.