Bez wytchnienia
Lasy pachnące, strumienie szemrzące,
góry, chmury
i błękit nieba,
serce co bije, tętni i żyje,
raz ściska się w bólu,
raz głośno śpiewa,
szum morza spokojny z daleka od wojny,
nad łąką wiosenną motyle,
śnieg biały i skrzący,
deszcz życie niosący
i ptak który śpiewa w gęstwinie,
świadomość moja
Dlaczego nie twoja?
Dlaczego nie jej, albo jego?
Ja tutaj, ty obok, tłum ludzi wokoło,
i wszystko to tylko na chwilę,
a my w jakimś pędzie,
w dziwnym obłędzie,
by dalej, by lepiej, by szybciej,
tak jakby nie było tych lasów, motyli
i oczu i piękna
i końca.
Komentarze (31)
Warto zatrzymać się na chwilę. Delektować się
widokami...
Pozdrawiam :)
Tak mi bardzo przypomina piosenkę aż chciałoby się
zanucić.
Bardzo śliczny, refleksyjny wiersz, wyrwany odcinek
życia.
Pozdrawiam. Miłej nocy :))
W biegu zycia mnie zatrzymalas, zostane na chwile,
odpoczne:)
świetny, refleksyjny przekaz w życiowym wierszu:)
pozdrawiam serdecznie
Bardzo na tak i pozwolę sobie za Arkiem:)pozdrawiam
cieplutko:)
Ja za anną-:) Bardzo dobry wiersz, pozdrawiam
wiosennie ZielonaDano-:)
no właśnie- może czas na zwolnienie biegu??
A kiedy ostatnio widziano motyle na Śląsku? (w
Kieleckiem bardzo dawno temu:(
tak...my ciągle w biegu, nie zauważamy piękna, które
nas otacza
dobry wiersz, zatrzymuje
...za Arkiem; pozdrawiam:))
Koniec się znajdzie na zawołanie,
ba nie trzeba krzyczeć, sam tu stanie.
Pozdrawiam Dano.
Super.Pozdrwiam.
By... to nie musi być nasza bajka :)
Pozdrawiam :)
jak to w stadzie :) tempo przeważnie jednakie :)
oni szybko to my też... aż w końcu przychodzi taka
refleksja :) fajny wiersz.