Bez złudzeń
są tacy którzy zgarniają
pieniądze za cudze pomysły
i pracę
kamienne posągi ludzkiego wymiaru
z prędkością ponaddźwiękową
powielają obietnice
od dawna przeszliśmy przez
bramę złudzeń - słowa płyną
znikając za zakrętem kącików ust
mam dość wyznania kłamstw
nigdy nie rozumiałam tego świata
mój ażurowy lęk nie głaszczą wielcy
wyzbyłam się oczekiwań
realnie wpatrzona we własny
portfel dwudziestego piątego
każdego miesiąca doznaję ekstazy
szczęścia
czm.2009
Komentarze (2)
A mówią, że kasa szczęścia nie daje ;)
Jakiś ten wiersz śrdenio optymistyczny! + na dalszy
potymizm w poezji i wierszach! Pozdrawiam! L.