Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

bezbarwnie

przyszłyście do mnie z gadką
nie taką
o jaką posądziłoby się przyjaciół
mogłabym uciec, policzyć barany
zagnieździć się w metrze
odcedzić cygara, trzymać dystans ;

od siebie, od ośnieżonego auta
brawura taka, napięcie rośnie
coś pod majtkami, trochę po skosie
nie wydalasz zachłannie dzikich słów
ah, kocham was !

bezbarwnie, bezwonnie, bezkarnie
uderzasz ścianę w twarz
uczucia odbierane kroczem
tym razem nawet viagra nie pomoże
trochę perwersji, dzieciaku przesłodki
w kielichu goryczy topią usta pragnące
lekkiego chociaż ciepła

odchylam słomkę przez żywioły pstrokatą
nie pytaj ciżemki o drogę
nie między nami płynie ogień
to nie nas dotyczy ta namiętność dzisiaj ;

autor

nadiś

Dodano: 2009-04-10 11:34:28
Ten wiersz przeczytano 739 razy
Oddanych głosów: 1
Rodzaj Bez rymów Klimat Obojętny Tematyka Przyjaźń
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (1)

roman99 roman99

Trochę smutny ale dobrze napisany. Pozdrawiam!

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »