Bezcenny dar (sonet)
Cicha i senna kropla przebiła kolory,
Przeszyła rajski uśmiech, spadając na
listek.
Rozeszły się miliony przezroczyste,
szkliste,
Na cztery strony świata, wstrzymując
amory.
Skrył się żuczek pod makiem i nabrał
pokory
- Jestem przecież malutki ! Gnają wody
bystre
Pod radosnym błękitem - Niebo jest już
czyste !
- Wołają leśne duszki, sarny i kaczory.
Już za chwilkę bezpiecznie towarzysze
będzie,
Niech tylko rwące rzeki pozostawią pitną
By odżyć mogły kwiaty i młode zwierzęta.
Wracają do rozmów zakochane łabędzie,
Pod leśnym parasolem milkną szmery,
nikną
A za lasem zbierają stokrotki dziewczęta.
Komentarze (1)
hmm..sielski obrazek.. istotnie woda jest bezcennym
darem podobnie jak przyroda ,każde zakłócenie zmienia
wszystko ... ciekawy sonet