Bezdomność serca....
Nikt nam nie obiecał
że życie będzie szczęśliwe
Nikt nie obiecał że będzie
sprawiedliwe....
Dlaczego więc gdy spotykają nas
przykrości
tyle w nas buntu i bezsilnej złości?
Dlaczego tak trudno się z tym pogodzić
że jedni szczęście znajdują
i nieźle im się powodzi
a innym daje przeznaczenie
bezdomność serca, ból i cierpienie
Długo pytałam...dlaczego ja?
Dlaczego właśnie na mnie trafiło
Dlaczego to mój świat się zawalił
straciłam wszystko...dom, wiarę,
miłość....
Dzisiaj po latach nie ma we mnie żalu
lecz wciąż niezmiennie jakiś dziwny
smutek
nadzieja ożyła, ale wciąż się boję
że dzień wczorajszy....powtórzy się
jutro....
Komentarze (7)
Ciekawy, dobrze napisany i bardzo sugestywny wiersz.
niepewność losu .. nigdy nas nie opuszcza.. ciekawe
słowa .. dobrze napisany)))
nigdy nie wiemy co jutro przyniesie...ważne ,że żalu w
sercu nie chowasz do życia swojego jesteś gotowa....
Nikt nie obiecywał, ze będzie łatwo. Być może już
przyszliśmy na świat z wypisanym w gwiazdach losem.
Możemy się z tym pogodzić, lub walczyć, ale jeśli
decydujemy się na to drugie, to najpierw trzeba
zwalczyć strach. To możliwe, jeśli nadzieja podaje
rękę...
Rozważania na temat szczęścia, sprawiedliwości..
"dlaczego ja?" Nikt nie potrafi odpowiedzieć na te
pyania... Można tylko przyjąć los z pokorą i mieć
nadzieję, no i nie bać się !!
najważniejsze że nie ma już żalu z czasem i strach
zniknie. pięknie przelane uczucia .wiersz bardzo mi
się podoba+
Tak to już z nami jest...zawsze uważamy że mogłoby być
lepiej niż jest..Takie już życie:))