bezdomny
chaos rozburzył myśli
doszczętnie je zrujnował
miałem kilka fantazji
teraz każda się chowa
skłębione chmury buszują
szukają cichego schronienia
wraz z nimi moje zamiary
płyną pod kopułę nieba
gdzie teraz szukać marzeń
może pobiegnę za nimi
staną się zaraz bezpańskie
a ja bezdomny i niczyj
autor
waldi332
Dodano: 2015-05-17 17:26:54
Ten wiersz przeczytano 1459 razy
Oddanych głosów: 34
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (35)
Smutne
możesz być mmój
Czy niczyj
Bardzo pieknie Waldi.
Pozdrawiam cieplutko:)
piękna refleksja lecz bardzo smutna
serdeczności
ładnie i bardzo smutno
ach te marzenia, czasami stają się "bezpańskie", ale
też się spełniają, ładnie napisałeś, pozdrawiam ciepło
Ciekawy wiersz, pozdrawiam serdecznie
a ja
Ładny wiersz
Smutna refleksja
Pozdrawiam
A niebo dachem mu było... wyżej nie uciekną:)
Fajny - pozdrawiam!
Podoba mi się porównanie do człowieka bezdomnego. Może
wkrótce nadejdzie chwila i jakaś miła pani znajdzie
dla ciebie /peelu/ ciepły kącik w swoim sercu. Miłego
dnia waldi :)
dziękuję serdecznie
pozdrawiam
Waldi,nie musisz być bezdomny i niczyj...tyle
samotnych kobiet wokół...wyjdz z
inicjatywą,powodzenia, pozdrawiam kolorami bzu :)