Bezmiłość
Wstaje nowy dzień
już jesień
szyby dzwonią
kropelkami wspomnień
lecz
myśl opleciona siecią
pajęczej przebiegłości
nie poddaje się już
bezowocnym rozmyślaniom
" Co by było gdyby?"
Spacer po cierniowych ścieżkach
daje wiele sensownych odpowiedzi
Nie zostawiam za sobą
grubej kreski
to byłoby zbyt nierozsądne
WINNA
swojej naiwności
wiary i nadziei
SKAZANA
na bezmiłość
WYROK WYKONANO
Wstaje nowy dzień
wrzos pnie się do słońca
Nie jestem Aniołem co najwyżej czarno - białym ze skrzydłem potarganym przede mną błękitna przestrzeń chcę znów poczuć wiatr znów latać tęsknię
Komentarze (9)
Wstaje nowy dzień ,pozdrawiam
Nowy dzień , nowe nadzieje . Wzruszył mnie ten wiersz.
Bezmiłość;winna, skazana, wyrok wykonano.Wiersz
melancholijnym piórem napisany.A polatać,dobra rzecz.
Śliczniutki wiersz zwłaszcza początek jest w nim
melancholia i smutek, a na końcu odrobina nadziei i
tej się należy trzymać. Pozdrawiam.
"bezmiłość" to ogromna pustka samotności, w chwili
kiedy tak bardzo chce się być kochanym.
Skazana na bezmiłość - i to jest tragedia w życiu,
wegetacja przymusowa.
Bardzo ładny wiersz przepleciony smutkiem i
niespełnionymi oczekiwaniami które najbardziej
bolą......
wrzos to tęsknota ale i przemijanie Bardzo Ładne
oczyszczenie bo marzenia o uczuciu w marzeniu zostały
ładny wiersz o nadziei wzrusza
Podoba się. Dobra forma. Na tak