Bezpieczne miejsce
Kolejny dzień w moim świecie
"Poślubiłem" ciebie i tą drogę
Drogę, która nigdy nie pozwalała mi spać
Nie ma sposobu by uciec demonom, które
jestem zmuszony trzymać w sobie
I wtedy znajduję cię tu
Będziesz wszystko widziała bez skaz
W twoich ramionach czuję się jak w domu
Ale póki co jestem sam...
Staram się umiejętnie dobierać słowa
Choć nie zawsze można to poznać
Nigdy nie zakładałem, że wszystko się
powiedzie
Bo w mojej rodzinie spotykałem się tylko z
wymaganiem
I wtedy znajduję cię tu
Będziesz wszystko widziała bez skaz
W twoich ramionach czuję się jak w domu
Ale póki co jestem sam...
Póki co jestem sam...
Próbowałem zasnąć, ale leki, które zażyłem
zabijają mnie
Myślę o tobie, by złagodzić ból - choć
jesteś tak daleko
Cóż, przyszedł czas na pożegnanie
Pamiętaj, kocham cię, proszę, przestań
płakać
Bo wtedy znajduję cię tu
Będziesz wszystko widziała bez skaz
W twoich ramionach czuję się jak w domu
Ale póki co jestem sam...
Póki co jestem sam...
o_0
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.