Bezrobotny
Raz krytyk literacki
zabłądził w takie miejsce,
gdzie wiersze wciąż na tacy
wnoszono najpiękniejsze.
Poczuł się niepotrzebny,
gdyż nie miał kogo ganić
i zaczął bardzo tęsknić
za porcją grafomanii.
autor
krzemanka
Dodano: 2014-10-07 14:31:00
Ten wiersz przeczytano 2395 razy
Oddanych głosów: 47
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (57)
bywa i tak ale ja też na naszej stronie wielu krytyk
się naczytałam:)
pozdrawiam serdecznie
lecz kiedy wpadł na beja,
to biedak zwymiotował,
zamarzył, by w poezji,
zatracić się od nowa.:)))))
;-) ale fajnie, no tak... nie ma krytyka bez pretekstu
do krytykowania ;-)
mamy ich tu wielu - ale cóż to za różnica jeden mniej
czy więcej
stworzymy większą rodzinę
Krzemanko - super
pozdrawiam
:))) Miłego dnia Arku.
Tutaj też nie ma czego szukać, he he Pozdrawiam Aniu
Witaj Basiu. Miłego dnia.
Gdyby przyszedł na Bej...a zresztą mamy już kogoś
takiego:)
Miłego dnia Aniu:)
Cześć jozalko:) Miłego dnia.
No tak :)
Myślę, że czerń i biel jest fair:)
Miłego dnia.
czy to fair? pozdrawiam
Dziekuję kolejnym gościom za opinie na temat
bezrobotnego. Miłego dnia.
Dziekuję kolejnym gościom za opinie na temat
bezrobotnego. Miłego dnia.
masz rację musi być białe i czarne,ukłony