...*...Bezsenna miłość...*...
Kolejna bezsenna noc
Nie umiem spać
A jak już zasnę
To budzę się co chwile
Myślę o Tobie
Całymi dniami i nocami
Zastanawiam się co słychać ?
Czy wszystko jest ok.
Moje życie po Twoim wyjeździe
Bardzo się zmieniło
Bo musiałam się nauczyć
Radzić sobie sama
Zrozumiałam tak naprawdę
Czym była jest i będzie moja miłość-
Miłością na całe życie
Którą zawsze z uśmiechem będę wspominać
Miłością do wspaniałego człowieka
Jakim byłeś jesteś i będziesz
Do samego końca naszego ziemskiego życia
Komentarze (2)
No cóż, każdy twój ekhm wiersz jest kopią poprzedniego
i to w dodatku wyblakłą kopią, no ale cóż,
wierszoklecie nie można zabronić babrania się w swojej
monotematycznej rzeczywistości. Chociaż dla innych
może ona być arcyniestrawna.
niesamowity wiersz... swietnie Cie rozumie mam to
samo...