Bezsenność
małemu
Do snu przytulam
Wspomnienie Ciebie
W podróż zabieram
Wspólne fotografie
Siadam przy
Tym samym stoliku
Ciągle powracam
Do zapachu
Do modlitwy za Ciebie
Ciągle się modlę
Do tego samego Boga
Który mi Ciebie dał
Obdarzył Szczęściem
I potem wydarł z dni
Nie pytając o przyzwolenie
Na wykradanie z rąk
Miłości.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.