bezsenność
trzeba wierzyć w to
trzeba mocno ścisnąć dłoń
trzeba stanąć tawarzą w twarz
trzaba odejść tak jak odejść musiał
wiatr
pozostawiając pustkę bezmierną jak noc
samotność bolesną jak zranione serce
a teraz
gdzieś stoisz pomiędzy drogami
strach zbliża się wielkimi krokami
i wiesz, że nadszedł ten dzień
zdecyduj!
no zdecyduj czego chcesz!
Komentarze (1)
Po pożegnaniu trzeba wybrać nową drogę, zdecydować sie
w którą stronę iść. O tym własnie jest twój wiersz, o
trudności w wyborze.