Zdziwienie
gdzieś jeszcze w moim umyśle
istnieje przeszłość
ta zła i chora jak płaczący dzień
ta piękna i szczęśliwa
bez powodu
choć dziś patrzę z oddali
wiem, że ta przeszłość
mnie powali
wiem, że unicestwi
zniszczy jak nic...
zatruje, pokona
i juz nie upadnę w Twoje
ramiona
bo nie potrafię wybaczyć sobie
i nie potrafię zapomnieć
o Tobie
o tym jaki byłeś kiedyś
a jaki stałeś się teraz
już nie czuły, a zimny
już nie namiętny
tylko taki... taki
obojętny
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.