Bezsenność
Na ciemnym niebie
gwiazdy świecą,nadchodzi noc,
otula ziemię mgłą
gdy wszyscy śpią.
Ja nie śpię,
w kominku wesoło ogień trzaska
o mą nogę kot się ociera,
chce by go pogłaskać.
Co teraz? myślę sobie,
chyba wyjdę nad rzekę.
Może ty też nie śpisz?
Zaczekam tam na ciebie.
Zamykam oczy.
Nagle przychodzi sen,
dzięki Bogu obudzę się
i kolejny wstanie dzień.
A gdy tak się stanie
to słońce przywitam.
Czy dziś spotkam miłość?
niebo zapytam.
Komentarze (6)
Bardzo ładna melancholia w oczekiwaniu na
miłość.Pozdrawiam
ładny z nutką tęsknoty i melancholii...miłość można
spotkać wszędzie ,,,cierpliwości ona ciebie tez szuka
- odnajdziecie się:-)
pozdrawiam
Wybierz się nad rzekę tam masz większe szanse by
odnaleźć odpowiedz na Twoje pytanie. Fajny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.
niebo nie odpowie trzeba działać:)pozdrawiam
Nie pytaj nieba, tylko się wokół rozglądaj:)
Pozdrawiam .
Ładnie z oczekiwaniemm na nadejscie miłości +)