Z bezsenności po bezsenność
Chłodem wieje od pola,
gęsta mgła się rozkłada.
Księżyc sobie gdzieś polazł,
mrok buszuje w fasadach
małych domów przy drodze.
Pozaciemniał już okna.
Wiatr okrutnie zawodzi,
żywej duszy nie spotkasz.
Deszcz modrzewie w sztok upił.
Niebo wisi nade mną
porośnięte jak kruki.
Czarne myśli się kłębią.
Zosiak
autor
Zosiak
Dodano: 2020-08-29 16:56:15
Ten wiersz przeczytano 6243 razy
Oddanych głosów: 142
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (132)
Bezsenności towarzyszy smutek czarny jak kruk który
zwiastuje niedobre nowiny...
pozdrawiam:-)
Dziękuję :)
Przedsmak zbliżającej się jesieni.
Dziękuję Wam :)
Dobrej nocy.
Bez wątpienia! jest to wiersz wielowarstwowy - bo
interpretacja tego wiersza zależy od tego, jak bardzo
czytający zagłębi się w jego treść-:)
Kruk to zazwyczaj wysłannik nie z tego świata!? Nie
mówię tutaj o śmierci (ostateczność) ale jakiejś
pladze, chorobie, która nawiedza kogoś lub to miejsce
- uniwersalnie ujmując, może nawet świat.
Jest! o czym tutaj pisać-:)
Wiersz jest naprawdę dobry!
Pozdrawiam serdecznie autora!
Ale piękny wiersz i aż się dziwię, że go wcześniej nie
widziałem... Pozdrawiam serdecznie :)
Blondi, dziękuję :)
ANDO, z przyjemnością :)
Już byłam, podziwiałam i ślad zostawiłam.
Jednakże wracam by pięknie podziękować za poświęcony
dla mnie czas :)
Z szacunkiem dla Pani twórczości serdeczności
zostawiam :)
Zosiu piękny wiersz, pozdrawiam-:)
Wyczuwa się nastrój chłodnej i szarej jesieni... a
może jesień okaże się nieco łaskawsza? Zobaczymy :)
Pozdrawiam, Zosieńko :) B.G.
Smutnawo u Ciebie Zosieńko, ale wiersz ładny,
serdeczności :)
Zosiu ,kolejny mój głos
Dziękuję, Wam, za wszystkie komentarze i poczytania :)
Dziękuję serdecznie ...
Witaj :-)
Smutno, a wręcz mroczno u Ciebie :-)
Ale to nie zmienia faktu - Wiersz wspaniały (czyli
standard tutaj), a tytuł... Jakże mi bliski...
Teraz to już w ogóle nie zasnę ;-)
Pozdrawiam serdecznie :-)