Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Bezustanny upadek

To stało się powoli.
Bo wiedziałem, że Cię zraniłem.
A Twój ból rozprzestrzeniał się po ciele.
Zalewając sennie. Skutecznie infekując cały krwiobieg.

Przez chwilę się bałem.
Że Cię złamałem zupełnie.
Jak kość, która pęka na pół w wypadku samochodowym.
Wystarczy na to sekunda.
Jedno znaczące słowo.
By serce zapadło w śpiączkę.
I odmówiło, żeby kochać.

Wiem, potrzebowałaś mnie, bym Cię naprawił.
Trzymając Twoje pogruchotane myśli w ramionach.
Ale uwierz mi, powinnaś chcieć, abym Cię po prostu kochał.
Podczas gdy Ty postarasz się pokochać.
I naprawić samą siebie.

autor

Andie122

Dodano: 2014-10-04 12:07:51
Ten wiersz przeczytano 521 razy
Oddanych głosów: 4
Klimat Melancholijny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (5)

BaMal BaMal

nietuzinkowy wiersz bardzo intryguje Pozdrawiam
serdecznie :)

Zofia255 Zofia255

Ciekawy tytuł - już on intryguje, a dalej jest jeszcze
lepiej.
Pozdrawiam

AnnaX AnnaX

Raniący, cierpi tak samo, jak zraniony. Pozdrawiam. :)

ilona86 ilona86

Cos intrygujacego w nim jest... pozdrawiam

góra góra

Ciekawy wiersz, nietuzinkowy , oryginalny. Pozdrawiam.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »