**Biała dama**
Wędrowałam kiedyś przez żcie,
raz ze łzami, raz z uśmiechem,
odwiedzałam wiele miejsc
i też ludzi spotykałam.
Każdy inny, lecz ten sam,
aż w końcu spotkałam ją.
Piękna pani w bieli stała,
bił od niej blask szczęścia,
na jej twarzy malowała się radość,
taka dziwna, nieznana.
W oczach jej widziałam iskierke,
iskierke radości, nadziei,
zarażała nią wszystkich wokoło.
Później dowiedziałam się,
że to właśnie ona,
że to Królowa radości.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.