Biała flaga...
Racjonalności potrzeba...
W bezsilności zaciśnięte pięści...
głeboki oddech poszukujący powietrza...
wzrok wpatrzony już w inną stronę
i świadomość, że racjonalności
potrzeba...
Toczona nieustannie walka
straciła już swój sens...
w ciszy monolog
...nawet on nie odpowie już na moje
pytania...
Sen się skończył, czas się obudzić...
podnieść wysoko jak Ty głowę...
życia wśród gwiazd...
autor
anamnezis
Dodano: 2007-06-02 12:42:14
Ten wiersz przeczytano 594 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.