Bieg po zdrowie - opowiadanie
Lubię patrzeć w okno i zadumać się przez
chwilę. Dzisiaj dzień ponury, smętny, więc,
wybrałam sport. Wyruszyłam z kijkami nordic
walking. Idę w stronę lasu, drzewa, pola
szare, droga tę samą barwę wplata. Czy
odejdą ponure myśli, czy dalej będą mnie
przygniatać?
Wspomniałam lata wczesnej młodości. Co
czułam, gdy szłam tą drogą, jakie
towarzyszyły mi myśli? Przypomniałam sobie,
jak zrywałam bazie, a w lesie gałązki
borówek. Był to okres przedświąteczny, a
tam dalej kwitły fiołki i kogutki. Ile było
cudnych doznań w mojej dziewczęcej duszy,
każdy ptak i kwiatek mnie poruszył.
Poczułam tę radość i wtedy szarość, jakby w
kolory się zamieniła. Wróciłam do domu
dotleniona, szczęśliwa i taką formułkę
zatwierdziłam. "Grunt to sport i dobre
myśli". Dzielę się tym z Wami. Niech
jeszcze wiele marzeń w życiu, nam się
ziści.
Wszystkim życzę optymizmu i dobrego
zdrowia, a Święty Walenty, jeszcze niech
szczyptę miłości doda.
Komentarze (42)
Ciekawie spędziłaś dzień na łonie natury, bardzo
tęsknię za takim klimatem. Potrafisz pobudzić
wyobraźnię.
Pozdrawiam cieplutko :)
masz rację, na takim gruncie można budować :-)
Piękny oprawiony w poezję esej.
Pani Broniu, cieszę się, że dochodzisz do zdrowia. A
sport na pewno w tym pomoże.
Dziękuję Miroczko, Kazapie, Skoruso, Karacie i
Wojterze.
Miłego wieczoru.
Miło było przeczytać, a optymistów ludzie kochają,
uśmiechniętego wieczoru
Grażyno z przyjemnością przeczytałem twoje opowiadanie
pozdrawiam
Dziękuję Grażynko za życzenie zdrowia. Mnie akuratnie
go zabrakowało. Chorowałam i to ciężko. Już dochodzę
do zdrowia.
Ja latem jadę na farmę do syna.
Tam mam dużo pracy i sportu. Pozdrawiam Cię bardzo
serdecznie.
Piękny obrazek i taki sercu bliski...pozdrawiam
serdecznie.
W dobie konsumpcji, o ducha czystość,
najlepiej zadbasz, gdy z naturą blisko!
Pozdrawiam!
piękne
Dziękuję wszystkim dzisiejszym Gościom za odwiedziny.
Dobrej nocy.
Grażynko, bardzo refleksyjny wiersz…
Najważniejsze jest to, że wnosi w życie coś dobrego
tak jak mówisz sport i optymizm niech nas nigdy nie
opuszcza?
Pozdrawiam jak zawsze bardzo serdecznie i z
uśmiechem:)
ponieważ boli mnie noga tańczę do upadłego:))
Bardzo dobrze wybrałaś Grażynko, ja to robię od
dziesięciu lat. Uwierz mi- warto.
pozdrawiam serdecznie paaa
grunt to optymistyczne podejście do życia:)
pozdrawiam pięknie:)