biegnąc
w tak wielu sprawach łatwo zbłądzić
szukając celu wbrew nadziei
kiedy odłogiem wszystkie prośby
bo czas coś zmienić
nieopierzonym z trudem w orły
ze skały która pod chmurami
gdy lęk przed lotem pióra podszył
wbrew naukom wiary
nim cel się w końcu jawnym stanie
na przekór wszelkim analizom
kierunek tam gdzie znów rozstaje
wyznaczą krzywą
w tak wielu sprawach odkryć prawdę
nie biegnąc po nią za horyzont
nikt nie uprzedzał że to łatwe
i wbrew praktykom
wiernemu czytelnikowi...
Komentarze (5)
Nikt nam tego nie obiecywał Colett. Wciąż szukamy;
chwile zwątpienia, niepowodzeń towarzyszą nam przez
całe życie. My wciąż poszukujemy, pytamy (samych
siebie) dlaczego, jak długo, gdzie leży sens (może za
horyzontem właśnie) naszej drogi. Dzięki pytaniom
właśnie, życie nabiera sensu i właściwego kolorytu, bo
one zmuszają nas do działania. Pozdrawiam
"nikt nie uprzedzał że to łatwe" tak, nikt
Pozytyw za budowę..i tajemniczość :)..5 zgłosek na
końcu robi atmosferę.."ja jestem nikim".. M.
Pytanie „co robić?” w poetyckim przednim
wydaniu. Peel ma wiele wątpliwości, ale jakąś decyzję
trzeba podjąć, jej zaniechanie i poddanie się losowi,
to też decyzja. Nie ma mądrego, co by wszystko
przewidział, ale też często sami komplikujemy proste
sprawy. Pozdrawiam :)
Cóż Colett, zdecydowanie jest bardzo trudno często na
przekór szukać, odkrywać i nie wybiegać poza... Ładnie
wiersz. :)