Bierne czekanie
Świat żółknie kolorami liści,
dni krótsze, za oknami szaro,
myśli wędrują gdzieś w młodości,
powoli, wspominają lato.
Nie potrafiła szukać w słońcu,
promieni, co najcieplej grzeją,
wolała rozkładać parasol,
by cień okrywał przyszłość bladą.
Czekała, sama nie wie na co,
może na księcia z jakiejś bajki,
lata płynęły, czas poganiał,
zegar wskazówek nie zatrzymał.
Resztki młodości przetrwoniła,
stojąc i biernie patrząc w morze,
które nie było nigdy szczere,
by szepnąć, że starość za progiem.
Życie minęło w samotności,
teraz tkwi w przeszłość zasłuchana,
fale o brzegi w rytmie biją,
przypominają o wieczności.
A potem, gdy ją Pan zawezwie,
pewno się spotka z najbliższymi,
nie będzie sama, będzie z tymi,
co kiedyś ją tu zostawili.
Komentarze (80)
Ładny ale smutny, z plusikiem serdecznie pozdrawiam
Bardzo mądra refleksja mijającym życiu zakończona
optymistycznie Pozdrawiam Serdecznie
Choć smutny klimat wiersza, Ujęłaś mnie jego treścią.
BARDZO z podobaniem!
:)
Pozdrawiam!
Ukłony jak zawsze!
Jesień zawsze przynosi wspomnienia.
Tym bardziej jak lat człowiekowi przybywa..Pozdrawiam
Smutne wydaje się opisane życie, które
charakteryzowała przede wszystkim samotność.
Dobry wiersz.
Ślę moc serdeczności Tereso. :)
Przeżyć życie wyrzekając się wszystkiego to strasznie
smutne i nudne-wszystko co nam się w życiu trafia
trzeba brać w swoje ręce,analizować i realizować
mądrze nie czekać biernie.Pozdrawiam.
bierne czekanie na miłość nie opłaca się trzeba jej
wyjść naprzeciw
miłego dnia:)
Mówią "siedź w kącie, znajdą cię", ale to chyba
nieprawda :) Życiu trzeba wyjść naprzeciw i to jak
najszybciej. Czego peelce życzę :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Najgorsze w życiu jest bierne czekanie i w ogóle
jakakolwiek bierność, pozdrawiam :)
Z drugiej strony człowiek, który szuka bardzo często
znajduje coś, co tylko z daleka i na pierwszy rzut oka
przypomina szczęście...
To tak, jak o mnie i całe szczęście, że ocknęłam się z
emocjonalnego letargu. Dziękuję za wierszowanego kopa.
Serdeczności Wojterku Teresiu, buziaki i miło mi z
odwiedzin:-)
Zycie które nie chce się zatrzymać i co gorsze nie
mówi, że już z górki.
Pozdrawiam serdecznie Tereso paa :)
Samotność to wyzwanie, choć sprostać mu trudno!
Pozdrawiam!
Tyleż dobrego utraciła, schowała pid parasol, by
słonko piękna nie ogrzało, a gdy starość nadchodzi,
samotność już nie ma się gdzie ogrzać...
dzięki za odwiedziny i pozdrawiam
Samotność nigdy nie będzie naszym sprzymierzeńcem. W
poetycki sposób opisałaś wartość przemijania.
Pozdrawiam:)
Marek