Blask zniczy
Dla moich dziadków i mamy...
I znow miną kolejny rok
ja odwiedzam moich bliskich groby
i ozdabiam wiązankami
i blaskiem zniczy.
Stoją zadumana wśród nagrobków.
Już tyle ludzi odeszło
i znów łzy w oczach
na te smutne myśli
zakręciły się mi.
To czas zadumy,
w którym wspominamy
naszych bliskich zmarłych.
Ja też wspominam
i smutno mi jest,
że oni nie mogą
tu z nami być.
Ja jakoś ze śmiercią
bliskich swych nigdy
nie pogodzę się.
Choć wierze, że tam
gdzie teraz są
są szczęśliwi.
Więc zapalam znicze
i wysyłam ich światło w mrok
i łączę się z nimi
duszą przez modlitwę.
Wieczny odpoczynek racz im dać panie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.