Błędy...
Dla Niego...
Pozwoliłes mi na tak wiele...
Dlaczego?
Każdy pocałunek dziś sprawia mi ból
każdy dotyk rani,
a wszystkie szepty staja się jednym
krzykiem.
Chciałabym znowu poczuć Twój zapach
i dotknąć Twojej skóry, ale wiem,
że to wszystko zamieni się we łzy.
Patrząc na swoje dłonie
nienawidzę ich, bo tak często
splatały się w jedność z Twoimi.
W sercu płomień dawno zgasł
a ja w oczach wciąż widzę blask.
I to właśnie boli.
Coś niszczy moje postanowienia,
czy to miłość?
Przecież związałam jej ręce,
by nie mogła mnie dosięgnąć.
Nie chcę dłużej cierpieć,
a wciąż nie potafię
uczyć się na błędach...
Komentarze (4)
wzruszylam się, milosc...
Mimo że ktos nas rani, ciężko przestac kochac i mino
ze udajemy , że"W sercu płomień dawno zgasł
a ja w oczach wciąż widzę blask" cieżko się wyleczyc.
Najgorsza jest litosc, czasami wydaje nam się że juz
nie kochamy, ale gdyby tej ukochanej osobie dziala się
jakakolwiek krzywda, wrócimy by ją ratowac. choc
niektórzy nie zasługuja na drugą szanse:"Nie chcę
dłużej cierpieć,
a wciąż nie potafię
uczyć się na błędach..." wiem cos o tym justysiu,
pozdrawiam serdecznie i bardzo dobrze rozumiem sens
tego wiersza. Pozdrawiam i ciesze się ze go
przeczytałam.
Błędy rzecz ludzka , ważne aby umieć się do nich
przyznać i próbować naprawiać. Dobry wiersz +
Smutny lecz ładny... Każdy człowiek popełnia błędy,
najważniejsze, że umiemy się do nich przyznać. Podoba
mi się:)