BŁĘKITNY ATRAMENT...
antały wina właśnie płyną
jak mam zapisać słowa piórem
cichutkie brzmienia twoich myśli
uchwycić chciałbym ich naturę
unoszą wiatry chmur błękity
samotny orzeł tam szybuje
wyczuwam piękno nagich marzeń
dreszcz podniecenia drażni skórę
odkrywam gór nieznane szczyty
jesteś daleka a tak bliska
dotykam łona twojej jaźni
wilgocią łzy tej która wyschła...
Naqoura 04.04.2008 r.
autor
Sfinx
Dodano: 2008-04-10 13:16:37
Ten wiersz przeczytano 1219 razy
Oddanych głosów: 45
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
wiersz piękny...czekałam na ucztę ...czytając Twoje
wiersz to uczta.....
miłosc ,magia ,marzenia naprawde pieknie
Podoba mi się klimat tego wiersza, rozmarzony,
liryczny, ubrany w ładne rymy
Tak niebanalnie piszesz o miłości, tylko
pozazdrościć...i podziwiać:)
piękny wiersz i jak zwykle tajemnicze metafory które
dodają mu uroku
Przepiękny magiczny wiersz pełen miłości...