blisko ciebie...
Szelest skrzydeł motylich
słyszę w twoich dłoniach.
Bliskość twa rozbłyska,
pulsuje w moich skroniach.
Mam cię już dla siebie,
w każdej życia dobie,
chcę trwać przez wieczność
w tej dzikiej chorobie...
autor
blondyneczka
Dodano: 2005-01-06 14:32:02
Ten wiersz przeczytano 575 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.