Blizna
Co noc ręka mi się śni,
ręka z czymś,
czego nie powinno na niej być.
Blizny, które pozostały
po sekundach nieodwracalnych.
Mogło tego nie być, ale jest
i już nikt nie zmieni nic.
I na sercu i na ręce
pozostanie ślad.
Rany mówiące o jednym...
tamtych dniach...
chwilach...sekundach...
...nie powinno tego być...
autor
...pustka...
Dodano: 2005-02-06 20:01:58
Ten wiersz przeczytano 593 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.