Bliźni
język nasz sugeruje tu bliznę
która nas łączy
ślad że byliśmy jednym
przed porodem przed potopem
przed pożarem
musimy zjadać się ze smutkiem
możemy się zjadać
prawie wszyscy,
bo nie wszyscy są dla wszystkich,
ale blizna jest i na ropuchach
Otwarcie ran kiedyś sprawi ,
że można będzie się na powrót zróść
Może blizna porodu przechodzi
metamorfozę
i w duchu tworzy się przejście
Obraz -
prawie całkiem oderwany
ogrodów, poplatanych korzeni
i gąszczu nadziemnego
poplątanych szczepów -
podsuwa myśli,
że stąpamy po łonie matki
i z niej na niej w nas
ta blizna, ten ślad
Wszystko tam wraca, łączy się,
jest zjadane potem
Matki z Ziemią dzielą świadomość..
Świadomość to seria katastrof
Pamiętajmy o bliźnim -
o innym w naszej ślepocie
Komentarze (3)
Autor sugeruje treść przyrodniczą, ale dopatrzyłem się
też odniesień społecznych i politycznych.
(+)
"Z prochu powstałeś i w proch się obrócisz..."
Pozdrawiam :)
w sumie masz rację- wychodzimy z ziemi i do niej
wracany i tak w kółko...