W błonie buntu
Buduję obronę przed sztuczną empatią
która ocieka powoli z ekranu.
Przytłumiona oblega nasze umysły
z obietnicami nieskończonego dobrobytu.
Przepoczwarzam
w błonie buntu
Niech przeminie marsz upadku,
w rytm fałszywych wyrzutów sumienia
gdzie rzeczywistość ponownie
zalewa ideologie.
Pod moją tarczą
wolę się skryć,odszukać
starożytne letnie noce
przechowywane w dziedzictwie każdego.
Spokojny czas w krajobrazie
pokryty światłem gwiazd,
gdzie ci z czystymi sercami
znajdą odpoczynek na miękkim mchu
pod ciemnozielonymi koronami.
Komentarze (4)
Ostatnia strofoida najbardziej przypadła mi do gustu.
Pozdrawiam
życiowe przemyślenia w refleksyjnym tekście wiersza.
Serdecznie pozdrawiam Mirabello.
fakt, sztuczna empatia nas zalewa.
Intrygujący wiersz w twórczej odsłonie-obyśmy
potrafili się tak sensownie buntować w obecnej
rzeczywistości...pozdrawiam serdecznie*