bo...
bo kogo ja obchodzę
że chodzę jem i sram
wciąż szukam - ciągle błądzę
nadziei wiarą trwam
nawet jeśli pomyłki
grzech się spowiedzią leczy
będzie coś na wspominki
dla dzieci moich dzieci
te moje własne teraz tu
nigdy się nie powtórzy
robię co zawsze... - chory gnój
wszystko jest trwaniem w próżni
a jednak trwam bojący ... żyć
malutki pośród ''wielkich''
JA - indywidualny pył
tak(i) sam (i) tak odmienny
nie wierzę w bogów
rajów czar
jestem jak prostytutka
co (w)cisną - gotów jestem brać
bo liczy się ... gotówka(?)
gołąb na dachu
piękny ptak
daleka obietnica
czasami wróbel więcej wart
bo w garści się go trzyma
a jednak jeszcze wierzę w to
że coś wciąż ma znaczenie
że nie na darmo ''moja woń''...
jedynie czym to nie wiem
szukam kierunków moich dróg
i zawsze głowa - mury
jak mały-wielki człeko(-)szczur
najlepszy (...)dukt natury
jestem bo jestem. nie to nie...
i tak się kiedyś skończę
proste tu-teraz, być i mieć
niczym jest w tym chaosie
tylu nas było - tylu jest
i jeszcze tylu będzie
moje odczucia mała chęć
promil pro(...)mila w spędzie ...
chandra dołuje, życie - tfu
z mnie-kiedyś nic już nie ma
udaję siebie wiecznie tu
i coraz bliższa meta
gdy brak nadziei - po co być?
potrwamy - czas - ...widzenia
grzechem jest grzeszyć, życiem - żyć
był taki (?)
bez znaczenia
Komentarze (18)
bo rozczytałam się w Twoich wierszach
Rytmicznie i gorzko, ale dobrze się czyta...
Styl Twój, poglądy Twoje... no i tyle z "tego" masz.
Ja przeczytałam . ;)
Więc powiedz jak przez życie przejść
i zostać zauważonym, pięknie by było
żeby też dla siebie być spełnionym.
Pozdrawiam serdecznie
Krzemaneczko wybacz ale dziś zostawię w tej formie
Wszystkim dzięki za poświęcenie :-) :-):-)
Mocny i taki buńczuczny... Podoba mi się, nawet bardzo
:-)
Pozdrawiam.
Jak dla mnie Twoj wiersz jest super swietny:)
Pozdrawiam:)
Smutny przekaz, nawiązanie do przewodniej myśli z
Księgi Koheleta "marność nad marnościami i wszystko
marność". Mimo pesymistycznego klimatu, siódma strofa
zawiera promyk nadziei. Czytam sobie "to moje własne"
zamiast "te" w trzeciej i zamiast "z mnie-kiedyś nic
już nie ma"
w przedostatniej strofie
" z dawnego mnie nic nie ma",
ale wiadomo że to takie moje marudzenie, bo wiersz
dobry msz. Miłego wieczoru.
Rodzi się człowiek by już od kołyski,
być pyłkiem we wszechświecie, a dla siebie -
wszystkim!
Pozdrawiam!
Bardzo mi się podoba,ale klimat
jest,powiedziałbym,mroczny.Pozdrawiam.
Mocno.
nihilizm w czystej postaci, dla mnie super wiersz;
pozdrawiam:)
po 1 zwrotce byłem oburzony na słownictwo,jednak
dalsza część - warta zatrzymania.
Wiara musi być przemyślana, ukierunkowana, wtedy daje
nadzieję.Dostrzegam talent nakręcany goryczą
wciągającą jak czarna dziura...
Pozdrawiam z optymizmem:
"chciałem wejść na szczyty, chciałem spojrzeć z góry,
a ujrzałem wyższość tej ludzkiej natury, która umie
rozdzielać szarość na kolory, piękno prozy życia i
proste wybory"...(odmieniec)
Doceń swoje życie, warto raz jeszcze spróbować,
zapomnij o rozgoryczeniu, by nowy sens zbudować.
Miłego dnia. Pozdrawiam
czuje w tym wierszu rozgoryczenie bunt
i moze dlatego uzyłeś tu wulgaryzmy
życie nie jest usłane różami czasem daje ostro popalić