BOHATER
Schylił się przed ciosem
popchnął napastnika
sytuacji takich
przeważnie unikał
teraz jednak nie mógł
stanął w jej obronie
tyle bez snu nocy
przecież marzył o niej
dłoń w pięść zaciśnięta
i cios ostateczny
lecz odkąd pamiętał
człowiekiem był grzecznym
podniósł się z podłogi
nad oprawcą stanął
odczuje to zajście
pewnie jutro rano
teraz tylko ona
wszystko co się liczy
by dać bezpieczeństwo
reszta dziś jest niczym
jej uśmiech spojrzenie
przyszłość wspólnych dni
spełnione marzenie
więc dziękuję ci
Komentarze (24)
brawo dla bohatera, a tamten niech cicho leży, i się
cieszy, że tylko się tak skończyło... :-)
/19:55/
no no - scenka jak z filmu :))
- piękności Zole,
pogratulować Bohatera :)
- Pozdrówka serdeczne!
refleksja i bardzo specyficzna walka o.....jesli warto
walcz
pozdrawiam
trzeba ćwiczyć obronę i serce
Tylko pozazdroscić
Takiego chcę mieć
Serdecznosci
:-) :-) oby odwaga służyła każdemu. Pozdrawiam Jolu
czego sie nie robi z miłosci...:)
Prawdziwie rycerska postawa.
Ładna kompozycja.
Miłego
bohater to dzisiaj
ginący gatunek
chyba że kobiecie
ruszy na ratunek
i stanie w obronie
ochrony użyczy
lecz zazwyczaj wtedy
kiedy na coś liczy:)))
piękne pozdrowionka od Tomka:)))
Dżentelmen.Takich szukać ze świecą.Pozdrawiam.
tyle bez snu nocy-
cosik mi nie pasi....
łoj....zaborczy, zaborczy....
o fiu,fiu, gdzie tacy są???<
uśmiechy pogody
Takich bohaterów jest coraz mniej,ładny refleksyjny
wiersz:)Pozdrawiam i dziękuje za wizytę
Ładna refleksja...bohater bardzo rycerski:)
Dzięki Krzem :)) Pozdrawiam Wszystkich :D